Gorący okres nadal trwa, zwłaszcza że szczyt cieczki ma również Choco, więc zdecydowaliśmy się wysłać naszego chłopaka na 3-dniowe wakacje hi, hi … . "Wnuczek" pojechał do babci :), babcia zadowolona, my tym bardziej. Zaczynam się zastanawiać czy to na pewno wakacje dla niego a nie dla nas :). W domu zrobiło się ciszej ale to nie znaczy, że spokojniej. Tak to w przyrodzie bywa, że skoro Robcia zabrakło to dziewczyny "kryją" siebie na wzajem :)
Jestem taka podekscytowana, rozpoczęłam odliczanie do 18 marca, wtedy planuję zrobić usg dla Demi. Ten czas to trochę jak siedzenie na szpilkach, bo niewiadoma jest frustrująca.
Jestem taka podekscytowana, rozpoczęłam odliczanie do 18 marca, wtedy planuję zrobić usg dla Demi. Ten czas to trochę jak siedzenie na szpilkach, bo niewiadoma jest frustrująca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz