niedziela, 20 marca 2016

Pierwszy dzień wiosny

Mamy dzisiaj pierwszy dzień wiosny ale niestety pogoda nie nastraja do długich spacerów. Ciężkie chmury, siąpiący deszcz brrr… ale oczywiście kudłaczom taka pogoda nie przeszkadza, spacer jak zwykle udany :)

A po spacerze moje kochane zmokłe kurki :


A to śliczni rodzice przyszłych maluszków, i jak tu ich nie kochać :)



"Kto chce ciasteczko?" , dziewczyny zawsze i wszędzie hi, hi …


i jeszcze pozostaje przepchnąć się do drzwi i za chwilkę gorąca herbatka dla mnie :)






czwartek, 17 marca 2016

BLOG dla miotu F

Dzisiaj ruszył nowy BLOG , który poświęcam w całości ciąży Demi, porodowi i odchowie szczeniąt. Także wszystkie informacje, zdarzenia dotyczące Demi będą pojawiały się tutaj:


Oczywiście  wszelkie wiadomości dotyczące pozostałych członków hodowli nadal będą umieszczane w tym blogu. Zapraszam do odwiedzin i lektury na obu blogach.

Mam nadzieję, że wczorajsza niespodzianka bardzo spodobała się Wam, bo ja jestem zachwycona hi, hi ...




środa, 16 marca 2016

NIESPODZIANKA ! Demi jest w ciąży!

Kochani mam dla Was cudowną wiadomość MAMY POTWIERDZONĄ CIĄŻĘ U DEMI.
Tak jak pisałam Wam wcześniej usg planowałam zrobić piątek/sobota ale postanowiłam zadzwonić do swojej sprawdzonej pani weterynarz, która zawsze trafnie potwierdzała mi ciąże wraz z informacją ile w przybliżeniu jest szczeniąt. I dostałam informację, że mogę przyjechać już po 21 dniach i stało się, dzisiaj jest 21 dzień od drugiego krycia. Pojechałam i widziałam małe zarodki zwane dalej fasolkami hi hi ..., które również możecie zobaczyć na zdjęciu  :)



Ilości maluszków niestety nie można dokładnie określić przy pomocy usg. Tak w przybliżeniu może się uda za tydzień jak fasolki trochę urosną. Dokładną ilość szczeniąt można określić tylko przed porodem przez zdjęcie rtg, której to metody ja nie stosuję.
Na dzień dzisiejszy na pewno wiemy, że ciąża jest mnoga.
Jestem bardzo szczęśliwa, mam nadzieję że Wy również.
Planowany termin porodu to 23 kwiecień :)

wtorek, 15 marca 2016

A co tam u Demiśki?

Kochani wiem, że się niecierpliwicie. USG zaplanowałam na piątek wieczór lub sobotę rano. Pierwsze krycie było pod wieczór więc raczej skłaniam się do soboty rano, bo nawet pół doby może mieć znaczenie czy zobaczymy fasolki czy nie :) ale mogę nie wytrzymać do soboty i pojechać wcześniej :) Byłam twarda przez ostatnie 2 tygodnie ale w teraz to mam mrówki w brzuchu, czy motyle zwał jak zwał, ja przy każdym miocie jestem podekscytowana i brak mi cierpliwości :)

Nigdy mnie nie cieszą wymioty u psów ale w czasie oczekiwania na potwierdzenie ciąży są plastrem na rozkołataną duszę hi hi …
Ogólnie wiadomo, że kobiety w pierwszym trymestrze ciąży wymiotują donoszę, że suczkom również się to zdarza. Nie jest to tak intensywne jak u kobiet ale każda z moich suczek przynajmniej raz na początku ciąży wymiotowała. Dlatego też dzięki dzisiejszym wymiotom Demi wpadłam prawie w euforię hi, hi … . Mam nadzieję, że to dobry i właściwy znak.

Po za tym nie miałam jakiś wyraźnych sygnałów świadczących o ciąży ale jednak zachowanie Demi troszeczkę zmieniło się. Na spacerach zrobiła się TROSZECZKĘ spokojniejsza. W domu nie chce się już bawić z małą Lily a wcześniej to co chwila były przewalanki i kłótnie o ta samą zabawkę. Teraz Demi głównie śpi lub leżakuje, jest dużo mniej aktywna niż przed cieczką.

Przy pierwszych ciążach zachowanie suczek jest raczej instynktowne, bo myślę że one jeszcze nie wiedzą co się z nimi dzieje. Przy kolejnych ciążach widać, że pewne zachowania są celowe, bo dziewczyna wie że miała randkę i że urodzi szczenięta. Nie zapomnę jak to Ballada przy drugiej ciąży około tydzień po kryciu chodziła już tak jakby miała wielki brzuch i poród za pasem hi, hi … , była wtedy bardzo ostrożna, unikała jakiegokolwiek zamieszania wiedząc, że musi chronić swoje maluszki w brzuchu. Hodowla jest fascynująca :) .



A to nasza przyszła mamusia, nawet nie drgnęła kiedy podeszłam zrobić zdjęcie :)





sobota, 5 marca 2016

Mamy nową stronę hodowli

Donoszę z wielką radością, że po długim oczekiwaniu została uruchomiona nowa strona hodowli. Mam nadzieję, że graficznie podoba się Wam a co do zawartości trzeba uzbroić się w cierpliwość.


Sukcesywnie uzupełniam brakującą treść ale niestety to wymaga czasu więc pilnie działam. Na stronie znajduje się również odnośnik do bloga, bo nadal codzienne i wyjątkowe wydarzenia będę opisywać na blogu. Strona ma pełnić funkcję tylko informacyjną. 
Dość ważnymi działami, które pojawiły się na stronie są pielęgnacja i żywienie ale wymagają one ode mnie jeszcze dopracowania. Jak będą całkowicie gotowe to poinformuję Was o tym. 
Proszę napiszcie mi swoje wrażenia i te pozytywne i negatywne. Jeśli macie jakieś sugestie chętnie o nich przeczytam. Strona jest tworzona przede wszystkim dla przyszłych nabywców szczeniąt dlatego chciałabym wiedzieć jakich informacji nabywcy szukają na stronach hodowli.

piątek, 4 marca 2016

Wiosenne porządki

Czas cieczkowy zakończył się na dobre więc uznałam, że nadszedł czas na "odgruzowanie" wszystkich moich psów :) Wiosenne porządki w psich futrach zaczęłam od naszej starszej damy czyli Ballusi. Wczoraj zgoliłam mocno już odrośnięte futerko, rano okazało się, że jest przymrozek ale nam mróz nie straszny, mamy gustowne wdzianko.



Ballada biegała jak nowo narodzona, widać że wygodnie jej z krótkim włosem. Co prawda nie planowałam ostrzyc ją tak krótko ale przyznam się a co mi tam hodowca też człowiek hi, hi … , że Ballada zakołtuniła się i nie chcąc jej męczyć najpierw długotrwałym rozczesywaniem (a krótszy włos wcale nie łatwiej i nie szybciej) a później długotrwałym goleniem, zdecydowałam się na krótką fryzurkę.
Dzisiaj rano Ballunia została wykąpana i ubrana w gustowny szlafroczek.


Popołudniu pozostaje mi jeszcze dopracować niedociągnięcia wczorajszego golenia. Zdjęcia w pełni tego nie oddają ale Balusia wygląda na prawdę słodko w krótkich fryzurkach :)
Natępna w kolejce do kąpieli i czesania jest nasza przyszła mama Demi :)