Pomału kończę przygotowywać dwa kudłacze do sobotniej wystawy w Opolu. Nie lubię w tym samym dniu czesać i kąpać tego samego psa, dlatego w środę wyczesałam Demi , w czwartek wyczesałam Robiego i wykąpałam Demi. Dzisiaj przyszła kolej na kąpiel Robiego, chłopak właśnie odbywa wstępne schnięcie w zaciszu klateczki :)
Demi już przygotowana, wygląda tak :)
Demi już przygotowana, wygląda tak :)
Przygotowanie psa do wystawy nie wiąże się z żadnymi nietypowymi zabiegami. Należy psa całego wyczesać, jeśli robimy to regularnie zajmuje to tyle czasu co np. co dwutygodniowe czesanie, więc standardowo. Później jest kąpiel, najlepiej w szamponie który dobrze domyje białe części i który nie zmiękczy nam włosów. Przed wystawą ja nie nakładam na włosy odżywki aby włos nie był miękki i miał w miarę naturalna strukturę w dotyku.
Przed wystawą musimy koniecznie wysuszyć psa suszarką i w trakcie suszenia dokładnie wyszczotkować aby włos był puszysty i nie miał strąków.
A to Robcio już po wysuszeniu :) czyż nie jest przystojny :)
Teraz pozostaje spakować samochód i za kilka godzin wyruszamy w drogę. Życzcie nam powodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz