czwartek, 25 sierpnia 2016

Oczekujemy na randkę Choco i Cartiera

Psie feromony i hormony szaleją w naszym domu. Cieczka Choco już mocno się rozkręciła. Są chwile kiedy mam ubaw po pachy patrząc jak Choco kokietuje Robiego ale tym razem to nie on ma zostać tatusiem przyszłych szczeniąt dlatego też muszę być ostrożna aby nie doszło do niezaplanowanej randki. Na tym etapie jeszcze pozwalam im przebywać razem ale tylko pod moim okiem. W nocy i kiedy wychodzę z domu Choco jest oddzielana od Robiego. Lada dzień przyjdzie moment kiedy absolutnie nawet na chwilkę nie będę mogła ich razem zostawić. Jutro mam w planie pierwsze badanie progesteronu, na podstawie którego określę dzień kiedy wyruszymy w podróż do Niemiec. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz