środa, 18 listopada 2015

Pozdrawiamy z mokrego Szczecina

Leje, wieje ale spacerek musi się odbyć. Ale nie jest tak źle jakby wyglądało, bo przy takiej pogodzie moje kudłate potwory przychodzą ze spaceru bardziej mokre niż brudne.


od lewej: Robcio, Ballada, Choco i Demi

Każdy kto ma beardeda wie jaka pogoda jest sprzyjająca czystości. Kiedy pada mamy mokrego ale w zasadzie czystego psa. Jesienne i wietrzne dni to na pewno suchy i czysty pies. W brew pozorom najgorzej jest kiedy jesienią jest bezwietrznie, bo wtedy nawet mimo słońca na ziemi jest wilgotno i łapy są umorusane :) Kiepsko jest również kiedy tylko troszeczkę popada, z góry piasek jest wilgotny a pod spodem suchy i oczywiście łapy są umorusane.
To tak mała dygresja na temat przyjemnych aspektów posiadania Bearded Collie  hi, hi …

MIŁEGO DNIA :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz